Bez żadnej rewelacji, film nie był zły, ale mimo wszystko Hugh widziałem w wielu lepszych komediach tego typu. Parę śmiesznych momentów, "miłosnej magii" tu nie za wiele. Może to też przyczyna tego, że nie przepadam za Sandrą Bullock (?)
6/10 (w porywach 6,5)