Nie chce mi się go oglądać ponownie, jak wszystkich filmów z Grantem i większości z Bullock.
Choć był niezły to muszę być zasadniczy.
Film nie był zły. Nie posiadał "typowych" gagów, a śmieszył nieporadnością i... prawdiwym
charakterem Bullock. Trzea przyznać że zostali wybrani do tego idealnie.
Problem w tym, że nie chcę do tego filmu wracać. Nudził mnie, bo zakoczenie było jasne i nic
mnie po środku nie zaskoczyło. Brak niesamowitego soundtracku, brak tego.. tego czegoś.
Typowa brytyjska komedia romantyczna
Ocena:5,5/10